poniedziałek, 29 września 2014

a'la szarlotka



Pieczona owsianka z jabłkiem, miód, cynamon. Do picia lipa z miodem i cytrynką na upierdliwe przeziębionko.

przepyszna
z moim ukochanym jabłuszkiem
z miodem i cynamonem
a taka prosta

"Jest świt,
Ale nie jest jasno.
Jestem na pół zbudzony,
a dokoła nieład."

Dziś znów z piekarnika, bo dziś po nieprzespanej nocy znów zostaję w domu.
Posłucham dziś muzyki i poczytam książkę, pouczę się biologii i odpocznę sobie.



9 komentarzy:

  1. Podoba mi się taki patriotyzm kulinarny ;)
    Uwielbiam pieczone jabłka z cynamonem czy to w lecie czy zimie; pamiętaj, żeby cytryny nie zalewać wrzątkiem, bo witamina C rozłoży się na związki rakotwórcze ;p Taka sugestia..
    Czyżby biol-chem wyczuwam? ;)
    Życzę zdrowia!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję za radę, ale pamiętam, zawsze czekam aż trochę herbatka ostygnie :)
      pewnie, że biol-chem :)

      Usuń
  2. o ja też poucze się biologi, co tam że studiować będę angielski, moim marzeniem jest medyk :)
    a taka owsianka jest przepyszna!

    OdpowiedzUsuń
  3. Szarlotka zawsze odpowiednia! :)

    OdpowiedzUsuń
  4. wieki pieczonej owsianki nie robiłam :<
    szarlotkowa, mniaam <3

    OdpowiedzUsuń
  5. uwielbiam pieczone owsianki. a zwłaszcza w okresie jesienno-zimowym bo cudownie rozgrzewają :)
    kochana, zdrowiej! :*

    OdpowiedzUsuń
  6. prostota i kwintesencja smaku :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Ale dawno nie jadłam pieczonej owsianki, ugh... musze to szybciutko nadrobić, bo narobiłaś wielkiej ochoty! :)

    OdpowiedzUsuń